[PL] Być rodzicem muzycznego dziecka

Chciałabym dziś poruszyć temat, który jest mi bardzo bliski. Na przestrzeni kilku ostatnich tygodni byłam świadkiem różnych sytuacji, o których chciałabym opowiedzieć szerszej publiczności.  

Jeśli Twoje dziecko uczy się grać na instrumencie, nie pozostaje mi nic innego, jak tylko Ci pogratulować. To mądry i dobry wybór, gdyż nawet jeśli przyszłość dziecka nie będzie związana z muzyką, granie na instrumencie jest dla niego korzystne z różnych powodów: poprawia koordynację wzrokowo-ruchową, wyostrza koncentrację, kształci zdolność szybkiego uczenia się i pogłębia wrażliwość na piękno. Więc jeśli Twoje dziecko dostało instrument, wraz z nim przyszło wiele możliwości. Jeśli zdecydowaliście się na edukację muzyczną, pojawiają się nowe wyzwania i jednym z nich jest to, że młody artysta musi radzić sobie z krytyką na wielu poziomach. Większość krytyki – co zaskakujące – pochodzi od rodziców, nie rówieśników czy nauczycieli.
W ciągu całego życia moich dzieci wiele się na ten temat nauczyłam i teraz mogę przekazać moje wnioski dalej, żebyście nie musieli popełniać tych samych błędów, co ja. Mam kilka rad i jeśli moje doświadczenia mogą pomóc choć jednemu rodzicowi i jednemu dziecku, będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.

Nie zniechęcaj do nauki przez kary

Wyobraź sobie taką sytuację: klienci wchodzą do mojej pracowni. Rodzic i dziecko. Dziewczynka zaczyna grać na nowych, zrobionych niedawno skrzypcach, większych niż poprzednie. Jak zwykle przy zmianie rozmiaru, pierwsze dźwięki są trochę nieczyste. Ja uśmiecham się ze zrozumieniem, ale kiedy patrzę na ojca, jego twarz zmienia wyraz. Staje się coraz bardziej zirytowany, a córka zauważa to i ze stresu lekko napina mięśnie ramion. W rezultacie dźwięki wychodzące spod jej palców są coraz gorsze – nic nie zwiastuje poprawy, a ojciec jest już otwarcie zły. Dziewczynka odkłada skrzypce ze wstydem. Ojciec mówi do niej: „Widzę, że kiedy wrócimy do domu, musisz ostro zabrać się za ćwiczenie. Dziś godzinę dłużej”.

Jeśli chcesz, żeby Twoje dziecko naprawdę oddało serce muzyce, nie możesz karać go dodając godziny ćwiczenia. To natychmiast łączy się w mózgu: ćwiczenie to kara i dalej – "ćwiczenie to cierpienie, nie mogę robić tego, na co mam ochotę, gram tylko dlatego, że coś nie spodobało się moim rodzicom".  Jeśli chcesz naprawdę zachęcić swoje dziecko do grania i rozwinąć w nim pasję, szukaj innych połączeń: "ćwiczenie to coś, w czym jestem dobry, sprawia mi radość i przyjemność, pomaga mi stać się lepszym, to moja prawdziwa pasja".
Ta pasja jest sednem sukcesu każdego muzyka - tym, co tak naprawdę napędza świat i zmienia ludzkie życia. Może zmienić życie starszej kobiety – widziałam to na własne oczy! – która jest tak poruszona po koncercie, że podchodzi do artysty, płacząc, i mówi że muzyka dała jej nadzieję.
A jeśli wiesz czym jest „El Sistema” to zdajesz sobie sprawę, że pasja do muzyki może zmieniać całe masy, od wyciągania dzieci z analfabetyzmu  przestępczego świata.
Oczywiście rozumiem, że regularne ćwiczenie jest trudne, wymaga dyscypliny, planu i zupełnie nowego poziomu zaangażowania. A jeśli pojawiają się problemy z właściwym wydobywaniem dźwięku czy intonacją, motywowanie do ćwiczenia jest jeszcze trudniejsze. Myślę, że każdy zgodzi się z przekonaniem, że słuchanie ćwiczenia początkującego skrzypka nie jest najprzyjemniejszą rzeczą na świecie. Więc jak zachęcić dziecko do tego, żeby samo miało ochotę kilka razy dziennie wziąć instrument do ręki?

Daj wskazówkę i podpowiedz

Nie można tak po prostu powiedzieć dziecku, że robi to źle. Wychowywanie dziecka to bycie dla niego dobrym przewodnikiem, który wskazuje kierunek. Początkujący artysta nie wie nawet dokąd zmierza a już na pewno nie zna prowadzącej tam drogi. Nawet jeśli nie jesteś profesjonalnym muzykiem, możesz dać małą wskazówkę: "Jak myślisz, jak możemy osiągnąć piękniejszy dźwięk?”. Mnie osobiście zawsze zaskakuje ilość sposobów, jakie dziecko jest w stanie wymyślić. Po kilku miesiącach rozmów o graniu, wspólnego poszukiwania rozwiązań i popełniania błędów, dziecko zaufa Twojej opinii. Przyjdzie taki moment, że nie będziesz już w stanie mu pomóc, ale nawet wtedy Twoje zdanie będzie cenione i poszukiwane.

Bądź w kontakcie z nauczycielem

Wiem, że w dzisiejszych czasach może być ciężko znaleźć czas na słuchanie wszystkich muzycznych lekcji Twojego dziecka. Jeśli to dla Ciebie niemożliwe, spróbuj znaleźć choćby 5 minut pod koniec każdej lekcji, żeby omówić z nauczycielem postępy młodego instrumentalisty. Dobrze jest wtedy zrobić notatki, żeby wszystko zapamiętać, a pod koniec roku spojrzeć na wszystko z dystansu i ocenić całoroczną pracę. Nawet jeśli nie uważasz się za specjalistę, nie bój się przedyskutować z nauczycielem swoich pomysłów czy obaw. Dobrzy nauczyciele doceniają zaangażowanie rodziców, a skorzystać mogą na tym wszyscy, zwłaszcza młody muzyk.

Przyda się plan ćwiczenia

Wykorzystaj pomoc nauczyciela i przedyskutuj jego pomysły wspólnie z dzieckiem.
Pytania pomocnicze, których możecie użyć podczas układania planu: "co trzeba zrobić do najbliższego koncertu lub egzaminu?
Ile czasu powinno się poświęcić na ćwiczenie w ciągu dnia? Ile godzin w tygodniu może być przeznaczone na ćwiczenie gam i wprawek?"
Później mniej techniczne sprawy, jak na przykład: "co chcemy osiągnąć w tym tygodniu/miesiącu i jak możemy monitorować postępy?"
Jako że każe dziecko jest inne jestem pewna, że każda rodzina wpadnie na swoje własne rozwiązania.

Zachęta może być równie szkodliwa, jak kara

Sposobów na zachęcenie dziecka do granie jest wiele. Ten temat jest tak rozległy, że wymagałby osobnego artykułu, ale postaram się streścić tutaj najważniejsze problemy.
Wydaje się oczywiste, że dobrze jest znaleźć odpowiedni balans między pochwałą a konstruktywną krytyką. Jeśli Twoje pochwały dotyczą tylko efektu końcowego, jest duża szansa, że dziecko będzie wybierało tylko najprostsze zadania, ciągle szukając aprobaty. Z drugiej strony, chwalenie za włożoną pracę jest najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić - „Pomyliłeś się, ale ostatnio włożyłeś w ćwiczenie mnóstwo pracy, widać już efekty, ale powinniśmy to dopracować, może to powtórzymy?”. Dzieciaki są mądre i też chcą być jak najlepsze w tym, na czym im zależy, więc nie obawiaj się zanadto. Będą przeć do przodu i właśnie takich ludzi potrzebujemy w świecie – pasjonatów, którzy kochają to, co robią i podejmują ryzyko, zamiast się poddawać.

Bycie rodzicem i tak jest już trudnym zadaniem samo w sobie – a bycie rodzicem dziecka z pasją, czy dotyczy to muzyki, sportu, tańca, czy matematyki, przedstawia sobą zupełnie nowe wyzwania. Opisałam tu tylko kilka scenariuszy, więc zachęcam do prowadzenia dyskusji – jest jeszcze mnóstwo miejsca na poprawę i ogromna ilość rozwiązań, które pomogą nam lepiej wychowywać nasze zdolne dzieci. 

Comments

Popular posts from this blog

[EN] Guest post: Practicing off-scores

[PL] Zimowa opieka nad instrumentem